Plażowa strona świata
Polska
Świat
Mapa
:
:
Opcje:
pokaż więcej opcji

Plażówka Saska w Warszawie Ocena:

Nazwa plaży: Plażówka Saska Kępa

Nazwa akwenu : Rzeka Wisła

Lokalizacja: Warszawa (woj. mazowieckie), Polska

Pobliskie miejscowości: Warszawa, Raszyn, Konstancin-Jeziorna, Piaseczno, Ożarów Mazowiecki, Pruszków, Wołomin, Otwock, Legionowo, Grodzisk Mazowiecki, Nowy Dwór Mazowiecki, Mińsk Mazowiecki

Opcje

  • nad rzeką
  • plaża miejska (bez wody/kąpieli)

Pogoda:

Dzisiaj (26 kwietnia)
aktualna pogoda w tej lokalizacji
13.9 ° C
3.9 ° (min)     14.8 ° (max)
0 mm
4.5 m/s
1013 hPa
27 kwietnia
pogoda w tej miejscowości
16.9 ° C
7.6 ° (min)     17.8 ° (max)
0 mm
3.8 m/s
1018 hPa
Pokaż prognozę na 14 dni źródło: openweathermap.org

Mapa / Dojazd

Opinie o Plażówka Saska w Warszawie (108) średnia ocen: 4 Dodaj opinię    /    Oceń plażę

Twoja opinia
#0
Średnia ocena: 0 (1 opinii)
#1
Aleksandra
2 lat temu
Miejsce samo w sobie przyjemne – piasek, klimat Wisły czuć, teraz w czasie mistrzostw można obejrzeć mecz. Ale wraz z mężem wyszliśmy wczoraj z Pażówki w fatalnych nastrojach… a wszystko przez zamówione frytki. Najpierw nasi znajomi czekali ponad pół godziny na zamówienie, potem sądząc, że to standard z powodu dużej ilości gości w piątek wieczorem, również my nie usłyszeliśmy naszego numerka przez megafon przez ponad 30 minut (a nasłuchiwaliśmy w 8 osób, żartując, że to czekanie z numerkiem w ręku jak na wyniki lotto). Kiedy się ostatecznie nie doczekaliśmy tych frytek, po skończonym meczu podeszliśmy do baru zapytać dlaczego tak długo trwa realizacja naszego zamówienia. Pani odparła, że wykrzykiwała nasze zamówienie kilka razy i teraz może ewentualnie odgrzać nam te frytki. Jako, że wychodziliśmy już do domu całą ekipą znajomych mąż zapytał czy w takim razie może wymienić te „niewydane frytki” na małe piwo z nalewaka, pani odparła grzecznie, że tak, ale pobiegła na zaplecze po managera. W między czasie piwo zostało nalane. Pan menager po wyjściu i po opisaniu przez nas grzecznie sytuacji stwierdził z wyrzutem: „nie jesteśmy instytucją charytatywną, żeby rozdawać za darmo piwo”. Mąż honorowo odparł: „w takim razie to piwko dla pana w prezencie od nas i zapłacimy za nie pełną kwotę”. Odpowiedź menagera była iście profesjonalna – zaproponował wyprowadzenie nas przez ochronę. Odwróciliśmy się na pięcie i zaczęliśmy wychodzić. Pan menager chyba urażony zaczął za nami iść i ciągnął dyskusję. W rezultacie jeszcze chwile rozmawialiśmy, ale czuliśmy się fatalnie. Spędziliśmy w Plażówce cały wieczór, nasz stolik zostawił na barze kilkaset złotych, a zostaliśmy na koniec (z naszej, czy nie naszej winy z powodu frytek) potraktowani jak ludzie, którzy chcą dostać wszystko za darmo i próbują wyłudzić jedno piwo. Panu menagerowi życzymy kultury, którą powinien był wynieść z domu. W dorosłym życiu nadrobienie zaległości będzie niezłym wyzwaniem.
Odpowiadasz do

Plażę dodano:

Dodana przez:
Data dodania:
Ostatnia modyfikacja: 2019-06-25
Liczba wyświetleń plaży: 3354